Dwie godziny z geodetą
Dziś stawił się na umówioną wizytę geodeta rozpytał tylko co ma znaczyć - czy narożniki czy osie ław fundamentowych i wziął się wraz ze swoim kolegą do pracy. Rozrysowali sobie rzut fundamentów po swojemu, rozstawili niwelator, wzięli garść gwoździ i zaczęli. Ustalili na początek punkt narożnika naszego Opałka i przez tą swoją "fajną" optykę zaczęli patrzeć i wyznaczać gdzie wbić gwóźdź we wcześniej zamontowane łaty.
Po dwóch godzinach wszystko było już pozaznaczane i sprawdzone, a z racji że nasz placyk nieco opada w tył wyznaczyli jeszcze poziom "0" względem drogi. Całkiem fajnie to wygląda bo stojąc teraz na placu widać że posadzka naszego garażubędzie około 70cm ponad obecnym poziomem gruntu na działeczce - ale trzeba będzie towaru by to podwyższyć. Niestety nie zrobiłem dziś żadnej fotki ale jutro postaram się coś osadzić.