Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

<a href="gg:914671"><img border="0" alt="GG: 914671" src="http://www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=914671&amp;styl=3" /></a>

wpisy na blogu

Wycena okien - co o tym sądzicie

Blog:  marbar
Data dodania: 2011-05-09
wyślij wiadomość

Witajcie, dziś otrzymaliśmy odpowiedź na nasze zapytanie dotyczące wyceny okien - zgodnie ze specyfikacją w projekcie. Przyznać muszę że nieco przecierałem oczy ze zdumienia czytając ofertę Oknoplastu.

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

 

Do wyceny przyjeliśmy okna Koncept w kolorze Orzech ze szprosami z termoramką - to taki ich patent co to niby - ograniczają zjawisko roszenia szyb oraz pozwalającej na oszczędność energii nawet do 10%, jak twierdzi producent na swojej stronie. Wycena jest dla szyby 4/16 st/4 Top-Glas Ultra U=1,0,

I tak nasza oferta przedstawia się następująco:
 

L.p. Rozmiar okna ilość Cena
1. 450x900 U 2 1.245,22
2. 1500x1200 R+RU 2 3.075,60
3. 1500x1500 R+RU 1 1.792,46
4. 1800x2350 R+RU słupek ruchomy 1 2.841,04
5. 1800x2350 2-KWATEROWE ROZSUWNE + STAŁE W S 2 11.698,38
6. 1800x2200 R+R słupek ruchomy łuk 2 7.752,32
7. Montaż 27m2 1.772,55

Kwota łączna oferty wyniosła jedyne 32.591,78 brutto, po uzyskanym rabacie (oczywiście na same okna) wartość końcowa oferty wynisła tylko 29.524,03 z VAT

Co o tym sądzicie - ciekaw jestem Waszych opinii

11Komentarze
Data dodania: 2011-05-10 06:54:26
My bralismy okna z onoplastu, fakt że żadnych rozsuwanych ale cena była 15 000 zł mniejsza. Proponuje zadzwonić bezpośrednio do faryki w Ochmanowie - tam dostaniecie lepsze ceny - pośrednik daje cene 40 % wyższą niz fabryka.
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-10 08:05:21
Ja buduję dom śnieżkę bardzo podobny do Opałka, ten sam projektant i również okna mniej więcej sie zgadzają. Rzeczywiście ta wycena robi wrażenie. Jak na razie wysłałem zapytanie do jednej firmy z Suchego Lasu i otrzymałem wycenę na same okna na 16.000 netto. Dam jeszcze moje okna do wyceny w moim mieście i zobaczymy jak wyjdzie, ale kwota prawie 30.000 zł jest rzeczywiście wygórowana.Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-10 08:08:46
My też mamy okna Oknoplastu..ale cena 17700.W tej Waszej wycenie dwa okna rozsuwane to kwota prawie 12 tyś!I stąd ten kosmos!:)
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-10 08:38:00
wycena naszych okiennek nic ci nie pomoze bo my mamay zupelnie nie podobny projekt -ale cena jest naprawde wysoka-sprobuj w innej firmie albo u producenta tak jak dziewczyny sugeruja
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-10 09:24:48
Ja za 18 okien z potrójną szybą zapłaciłam 14 tysięcy w Vetrexie - Oknoplast był droższy o 3 tys. zł (ten sam profil). Twoja wycena jest tak droga, ponieważ masz aż 2 okna przesuwne. Spróbujcie tak, jak radzi nasza Madzia ;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-10 09:25:53
ja mam wycenę z kilku firm i w końcu decyzja padłą na tą wydawałoby się najdroższą...ale jeszcze o tym nie pisałam. a super był poprzedni wpis o ścinaniu drzewa gratuluję umiejętności dziennikarskich :)))))
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-05-10 09:36:00
nie sądziłam, ze okna rozsuwane są takie drogie... wg mnie ta wycena wyszła tak sobie:( macie niewiele okien ( naliczyłam 10 ), my mamy 16 i zapłaciliśmy za nie 18000. I są to ciepłe okna, na profilach 6 komorowych z pakietem 3 szybowym... Wyślijcie jeszcze inne zapytania
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-10 13:59:47
Dużo. mam okna z oknoplastu. profil platinium - czyli ten praktycznie najdroższy, kolor dwustronny orzech. Za całość z montażem płaciliśmy 18 300 zł. Też 10 okien, w tym okno tarasowe z drzwiami przesuwnymi 2700/2300 i dwa okna balkonowe zakończone łukami. Tyle, że bez szprosów. Wyślij zapytanie do innych dealerów oknoplastu w okolicy.
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-10 14:53:22
To jest jakaś kosmiczna cena, mam kilka rożnych wycen okien do opałka najniższa 11500 z kolorem z zewnarz, wewnątrz białe
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-11 10:19:37
Ja zamówiłem okna firma vertex. Tez mieliśmy brać okna z oknoplastu ale wycena do opałka była na ok 28tys. profil 2 szybowy. Koniec końców zamówiliśmy okna w luty była promocja 50% 1180 x 855 - 396 zł, dopł do 3 szyby 48 zł - dodam ze te okno w oknoplast było wycenione na 850 zł grrrrr 770 x 1400 - 700 x 2 szt = 1400 zł, dopł do 3 szyby 50 zł/szt 1480 x 1155 - 685 zł x 2 szt = 1370 zł, dopł do 3 szyby 85 zł/szt 1480 x 1455 - 750 zł, dopł do 3 szyby 103 zł 1780 x 2300FIX- 1770 zł x 2 sz = 3540 zł, dopł do 3 szyby 200 zł/szt 1780 x 2300 - 1450zł, dopł do 3 szyby 200 zł 1780 x 2300(ŁUKI)- 2030 zł x 2 szt = 4060 zł, dopł do 3 szyby 200 zł/szt RAZEM (11 szt): 12966 zł Dodatkowo Vertex chyba od 2 lat ma swoją linie do gięcia łuków i jest to widoczne w cenach - te same okna łukowe wycenione w oknoplascie były 50% droższe niż w vertex. Obecnie mamy okna białe z szprosem z pakietem 3sybowym.
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-12 20:57:05
Według mnie za te okna powinniście zamknąć się w granicach 20 tyś, ze szprosami może być ciut drożej, ale bez przesady. SZUKAJCIE DALEJ!!! I tak będziecie montować jak dach skończą :) Powodzenia
odpowiedz

Osika nie tylko dla wampirów

Blog:  marbar
Data dodania: 2011-05-06
wyślij wiadomość

Dziś z serii... co przeżył mój szwagier - miłej lektury ;-)

6 maja 2011 r. Dzień jak każdy inny. Z jednym wyjątkiem że JA mam dzisiaj UROLOP?. Ale Polak to nie Niemiec i Rosjanin, który na urlopie oddaje się uciechom cielesnym w kurortach z pierwszych stron podróżniczych tygodników. Ja dzisiaj musiałem zrobić przegląd w samochodzie w drugim zbieżność, podlać niedawno zasiany trawnik oraz żywopłot, który mam nadziej że powstanie ze sztorbów ligustru które posadziłem (zobaczymy co z tego będzie bo to moje pierwsze doświadczenia w tym temacie).
Ale co tam w piękny piątkowy poranek spotykam Szwagra. Mówi to mnie tak... „słuchaj jak się obrobisz ze swoimi tematami” to wiesz co u mnie w Podkowie na budowie jest jedna osika do położenia”…
Mówię do niego ok. Nie ma problemu koło 15:00 powinien być wolny to się da radę. Co to położyć jedną osikę se myślę. Nie takie drzewa kładłem tam gdzie sobie życzono. „Pierdnięcie w mąkę” , godzinka i po temacie. No cóż wybiła 15:00 wale do Szwagra na działkę. Uzbrojony w  „tatową” linkę siekierkę, maczetę do gałęzi i piłę elektryczną „Makita”. Da się radę.
Jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem „obiekt westchnień” . Osika wysoka na 15-20 metrów, pomiędzy już budowaną chałupą, ogrodzeniem, TOI TOI, a dobytkiem murarzy zwanym „barakiem” i mówię do siebie „O JEZU”. Ale co tam jest po czym się wspiąć na górę nie będzie źle. To myślenie nie opuszczało mnie do połowy drzewa. W połowie tego cholerstwa pojawiła się wątpliwość czy dam radę (ale wzrok murarzy czy spadnę czy nie zdopingował mnie do dalszego wysiłku). Przecież nie dam plamy przed nimi, a co gorsza Szwagrem (przecież nie ożeniłem się z jego siostrą tylko po to żeby pić z nim wódkę):-).  

Po jakiś 30 minutach jestem prawie na czubku drzewa. Do szczytu zostały jakieś 4 metry. Wciągnąłem ze  sobą sprzęt w postaci „Makity”i mówię sobie dobra do roboty.
Niestety nie było lekko. Zaczął wiać zachodnio-północny zefirek. Kuźwa faktycznie bardzo nie lubię  gorąca i doskonale jest jak na plecach czuję lekki powiew wiaterku ale nie jak jestem 20 metrów nad ziemią, a moją alternatywą na dole są: 2 palety z pustakami, 2 palety z cegłą, paleta cementu, betoniarka i inne budowlane gadżety. Myślę sobie, że w przypadku jakiejkolwiek omyłki szanse na wyjście z upadku mam mniejsze jak średnie?, a na dodatek zefirek spowodował, że razem z osiką odginałem się na około 50-80 cm od pionu. Zajebiście zacząłem prężyć korę mózgową jak wyjść z tego zadania cało. Nie było miejsca na eks-szpan tylko trzeba było się wziąć w garść i udawać estradową pewność Dody Elektrody. (ale przyznam się że dawno nie byłem tak zesrany). Dzięki  Najwyższemu po kilku minutach zefirek odpuścił i poszedł sobie wiać w stronę  Brwinowa,  a ja się wziąłem do roboty (oczywiście pewnie dopingowany przez murarzy czy spadnę czy nie).  W tym momencie zastanowiłem się czy aby Szwagier ma pozwolenie na ścięcie tej osiki bo wszak nie chciałbym być  przyszłym klientem prokuratury i wieloletnim pensjonariuszem zakładu karnego. Ale nie zadałem mu tego pytania.

Zacząłem obcinać gałęzie okalające mnie. Nawet sympatycznie to szło oprócz tego, że nogi drżały (na pewno ze stresu jak i z przeciążenia). Kiedy obciąłem wszystko wokoło siebie pozostała do zrobienia na tej wysokości ostatni obcinka, a mianowicie prostego jak słup czubka drzewa. Cholerstwo w żadną stronę nie było przegięte. Jak się parzyło od spodu na te bajeczne 4 metry czubka to już widziałem go po ścięciu na swoim czole. Mówię sobie jak nic jak go podetnę to albo pieprzenie mnie w czoło i będzie guz piękny jak mam Cię kocha albo  damy radę.
Ale doping murarzy nie ustawał , a i wzrok szwagra też mówił wiele za siebie. Zamanifestowałem swoją  silną bogobojność i wiarę w wartości i mówię dobra raz kozie śmierć.  Jak pokonam czubek to osika jest moja. Opasałem się wokół głównego pnia (myślę jak mnie zabije drzewo to chociaż kręgosłupa nie połamię i będę dobrze wyglądał w trumnie) i ognia. FANTASTYCZNIE!!!

Odciąłem czubek ponad swoją głową (robota w tej pozycji bez okularów jest do DUPY a i trociny w gębie słabo smakują) i pchnąłem go na dół. Dobrze że zdążył spieprzyć jeden z murarzy bo by miał na weekend jak nic „konar osikowy w plecach”, a murarz na wampira on nie wyglądał żeby go tak przyozdobić. I UDAŁO SIĘ!!! Krzyczę do Szwagra teraz jest NASZA.
I w tym momencie cała nadzieja trzech socjopatów (mam na myśli murarzy) tych o płytkiej emocjonalności, u których miłość trwa tyle, ile zładowanie betoniarki i taczki do pełna legła w gruzach. Bo miałem wrażenie, że chcieli większych emocji.
I tu nadszedł moment na przerwę. Próbowałem rozsadowić się jakoś na tym drzewie. Niestety siedlisko nie było wykonane z naturalnych błamów owczych kupionych od górali na targu (szwagier o to nie zadbał) dlatego efektem jest obtarta dupa i kość ogonowa. Ale ok jakoś odpoczywam.  Szwagier podał mi w reklamówce wodę i fajki (wyglądało to mniej więcej jak by do więźnia przesyłał paczkę – ale proszę mi wierzyć dawno nie byłem tak spragniony i nie piłem tak doskonałej wody!!!! Fajka smakowała średnio.)
Dalej już było prosto.  Po kolei odcinałem gałęzie oraz pień główny po około 1 m i coraz bliżej ziemi. Na około 7 metrach osika była już bez gałęzi i jedynie co to przyozdabiał ją goły pień.
Koło 17:00 zlazłem z tego cholerstwa i proszę mi wierzyć  byłem gotów całować  ziemię jak Nasz Papież.

Potem już standardowo zaczepiliśmy linkę za czubek pnia, Szwagier jest chłop mocny to ciągnął linę, a ja wyciąłem klina i „zerżnąłem tą ladacznice”.
mojabudowa.pl - blog budowlany
Teraz potulna jak baranek zakończy swój żywot w kominku.

Cóż reasumując:  Nie ma to jak dobrze spędzony urlop. Z przygodą, mega adrenaliną i pełnym sukcesem. Nawet można powiedzieć, że akie akcje mają wielki wpływ na naszą zdeklarowaną przez społeczeństwo wiarę,  bo JA tam na górze zmówiłem i odmówiłem wszystko co znałem i dzięki Bogu udało się. Na dzisiaj wiem jedno że jak Szwagier zaplanuje działania to nie ma czasu na nudę……?

PS. A skurczybyk ma jeszcze 3 brzózki na placu i 2 dębaki……………………………..

7Komentarze
budziki  
Data dodania: 2011-05-07 00:23:18
Podobało się :D Się uśmiałem!
odpowiedz
salsa  
Data dodania: 2011-05-07 00:35:24
Dobre, dobre, ja też miałam urlop i zamiast do kurortu, to taczką pół dnia po budowie jeździłam, oczywiście nie jako pasażer ;)
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2011-05-07 09:39:50
wrażenia, emocje, przygoda - kurorty przy tym to kicha ;))
odpowiedz
lenka01  
Data dodania: 2011-05-08 19:37:47
Przynajmniej coś się dzieje i jest wesoło!
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2011-05-10 08:19:12
fantastyczne!!! uśmiałam sie strasznie. masz dar do ciekawego relacjonowania wydarzeń. az nie moge sie doczekac kolejnego Twojego urlopu i pomysłów szwagra :D a tak poza tym: to niezła robota! gratuluje!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-10 23:27:53
Uśmiałam sie do łez!! Proszę o kolejny odcinek z serii ze szwagrem:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-05-15 14:14:52
Inni się śmieją, ale tam na górze ze zdwojoną siłą wracała wiara i wcale mnie to nie dziwi. NIE ZAZDROSZCZĘ przygód
odpowiedz

Obiecana solidna paczka fotek z komentarzem

Blog:  marbar
Data dodania: 2011-05-05
wyślij wiadomość

Tak jak obiecałem jeszcze raz - tym razem specjalnie - pojechałem na nasz plac boju by cyknąć kilka fotek i się nimi z Wami podzielić

I tak wchodząc na plac po lewej stronie leży pierwsza część transportu naszych stropów, które już w poniedziałek znajdą się na swoim jedynym i właściwym miejscu :-)

mojabudowa.pl - blog budowlany

Po drugiej stronie od bramy trzy paczki stempli - na mojej wcześniejszej wizycie jeszcze były ładnie spakowane ;-), na drugim zaś planie domek sąsiada, który zdaje się wrastać w ziemię z dnia na dzień ;-)

mojabudowa.pl - blog budowlany

... a tak nawiązując do powyższego zdjęcia nie wiem czy kojarzycie złapaną raptem tydzień temu, a zrobioną z tego samego miejsca - czyli z połowy przejścia z wiatrołapu do garażu ;-)

mojabudowa.pl - blog budowlany

Rozglądając się dalej po "chałupie" widać że mamy już szalunek nadproża nad garażem...

mojabudowa.pl - blog budowlany

... i w przejściu do kotłowni...

mojabudowa.pl - blog budowlany

... rośnie nam również komin w kotłowni...

mojabudowa.pl - blog budowlany

... jak i ten drugi - co to - żeby działał poprawnie to trza się konkretnie narąbać ;-) ...

mojabudowa.pl - blog budowlany

No i.... co mamy jeszcze ... nieoceniony widok z okna kuchni na kulawą osikę - ale nic to wyrok już zapadł i amnestii nie będzie - - o tym w następnym wpisie.

mojabudowa.pl - blog budowlany

Wysokie do Nieba a brzydkie jak trzeba - parafrazując klasyka

mojabudowa.pl - blog budowlany

To by było tyle na dziś z naszego chwalipięctwa - choć nie - lepiej będzie jak napiszę że to była krótka wycieczka po naszych włościach

Pozdrawiam Was

Ale... oni wymiatają

Blog:  marbar
Data dodania: 2011-05-05
wyślij wiadomość

Dziś dali Bóg udało podjechać mi się na naszą budowę. Co prawda nie byłem tam raptem wczoraj więc dziś ciśnienie już było dość znaczne - jak mawiał klasyk - "Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej." ;-)

Niestety jednak nie miałem przy sobie aparatu więc i fotek brak z inspekcji, ale nic straconego zamierzam jeszcze dziś raz podlecieć i coś obsadzić
Z rozmowy z kierownikiem robót wynika, że w przyszłym tygodniu układają strop, którego to pierwsza część już leży i się pasie na placu, dziś za to przymiarki do szalowania nadproży, jutro i w sobotę ich zalewanie, i... przechodzimy do następnego etapu

cyt: Oscar Wilde — Portret Doriana Graya

Białe dziadostwo - czyli śnieg już dotarł do nas

Blog:  marbar
Data dodania: 2011-05-03
wyślij wiadomość

No to mamy i my w centralnej Polsce śnieg w maju. A na mapce pogody taki oto piktogram blog budowlany - mojabudowa.pl i w nocy -2oC. No i po.... co????

2Komentarze
Data dodania: 2011-05-03 16:25:25
O cholercia. Mam nadzieje, że to takie straszenie i zaraz lato będzie.
odpowiedz
draumar  
Data dodania: 2011-05-03 16:48:30
A myślałam ze tylko u nas tak daleko na północy można w Maju na sankach jeździć :))))
odpowiedz
marbar
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 120827
Komentarzy: 252
Obserwują: 63
On-line: 9
Wpisów: 85 Galeria zdjęć: 194
Projekt OPAŁEK 2G
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pow. grodziski
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 czerwiec
2012 październik
2012 czerwiec
2012 maj
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 październik
2011 wrzesień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 wrzesień
2009 sierpień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik